“Oszust z Tindera” – catfish w social mediach

Ostatnio na Netflixie pojawił się film – “The Tinder Swindler” (2022) i wywołał żywą dyskusję, lecz nie w kontekście kinematografii.

“Oszust z Tindera” (bo tak brzmi polski tytuł) to dokument o mężczyźnie, który rozkochiwał w sobie kobiety i wyłudzał od nich niebotyczne sumy pieniędzy. Twórcy filmu dotknęli tym samym istoty catfishingu w social mediach. 

Kim jest catfish?

Catfish (w telegraficznym skrócie) to osoba podająca się za kogoś innego w Internecie. Buduje alternatywną rzeczywistość – fałszuje/przerabia swoje zdjęcia, całkowicie zmienia dane personalne, zawód, wiek, osiągnięcia, cechy osobowości, a czasem nawet płeć. Oszusta ogranicza tylko jego własna wyobraźnia. 

Osoba podająca się za kogoś innego rozkochuje w sobie niczego nieświadome ofiary, po co? Cele są różne, najczęściej chodzi o aspekt finansowy – wyłudzenie pieniędzy i osiąganie korzyści majątkowych, taki też był cel głównego bohatera dokumentu “Oszust z Tindera”. Zemsta, to kolejna pobudka, którą kierują się oszuści, mszczą się np. na byłym lub niedoszłym partnerze. Catfihing z nudów? Tak też bywa, podszywanie się pod innych zapewnia dopływ adrenaliny i rozrywkę. 

Czy każdy catfish to wyłudzacz i socjopata? Zdarzają się osoby, które podszywają się pod kogoś innego z poczucia dojmującej samotności. Takie, które nie akceptują samych siebie, a jedyną alternatywą, jaką widzą, jest oszustwo. Robią to, by zyskać choć odrobinę atencji od innych. To smutne, ale żadna pobudka nie usprawiedliwia wielopoziomowego kłamstwa. 

“The Tinder Swindler”

”Oszust z Tindera” to tak naprawdę Shimon Hayut, mistrz catfishingu. Od podstaw zbudował cały alternatywny świat, szczegóły swojego misternego planu dopracowywał latami. Wabił kobiety luksusowym życiem, rozkochiwał je w sobie, zyskiwał zaufanie i roztaczał wielkie plany na przyszłość. Gdy poczuł się w relacji pewnie, zaczynał wyłudzać pieniądze – gotówkę, karty kredytowe, przelewy, namawiał kobiety do zaciągania pożyczek i wyprzedawania ich osobistego majątku. Stworzył swoistą piramidę finansową, która gwarantowała mu kontynuowanie procederu. Ile ofiar ma na swoim koncie? Nie wiadomo, nie wszystkie bowiem się ujawniły. 

Shimon Hayut obracając niebotycznymi kwotami (mowa o milionach dolarów), doprowadzał swoje ofiary do ruiny finansowej, a w ostatecznym efekcie do emocjonalnej dewastacji. 3 z nich zdecydowały się wystąpić w dokumencie Netflixa i opowiedzieć swoją historię. Założyły też zbiórkę (na 600 tys. funtów), by odzyskać stracone pieniądze i spokój ducha. Czy sprawca został ukarany? W 2019 roku został skazany na karę więzienia, opuścił je po 5 miesiącach. Dziś… chodzi na wolności i rozwija nowe konto na Instagramie, a pokrzywdzone kobiety nie odzyskały pieniędzy. W świetle prawa bowiem, oddawały mu je dobrowolnie. Sprawa cały czas jest w toku. 

Czego uczy nas “The Tinder Swindler?”

Dokument Netflixa obnaża cały proceder i schemat działania catfisha. Czy możemy wyciągnąć jakąś lekcję z “Oszusta z Tindera”? Przede wszystkim pamiętajmy, że social media to nie tylko rozrywka. Tak, jak w realnym świecie, możemy w nich paść ofiarą cudzej nieuczciwości. Dzięki wirtualnej barierze, łatwiej jest manipulować i tworzyć fałszywą rzeczywistość. Bądźmy czujni, nasze zaufanie to cenna waluta, nie warto obdarzać nią wszystkich.