Media społecznościowe ulegają zmianom, także technicznym. Nie zawsze budzi to radość wśród użytkowników. Jak wyglądają i co niosą za sobą ostatnie zmiany na Instagramie?
Twórcy aplikacji postanowili zmodyfikować kilka kluczowych elementów. Dwa z nich mają duży wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie w social mediach. Mowa tu o:
- nowym sposobie segregowania treści na feedzie,
- “znikającym” stories.
Zmiany na Instagramie: treści na feedzie chronologicznie
Obecnie Instagram bardzo chętnie podsyła swoim użytkownikom treści, których ci jeszcze nie obserwują. Efekt? Feed zasypany jest losowymi zdjęciami, które podsuwa nam algorytm, przez to pomijamy publikacje osób, które faktycznie śledzimy. W ten sposób omijają nas posty naszych znajomych i influencerów.
Nowe zmiany na Instagramie dają nam możliwość wyboru. Klikając w napis “Instagram”, znajdujący się po lewej stronie interfejsu aplikacji, możemy wybrać sortowanie “Obserwujesz”. Dzięki temu na naszym wallu będą pojawiać się treści z kont, które faktycznie obserwujemy, co więcej – chronologicznie.
“Znikające” stories
Instagram wprowadził również zmiany w wyświetlaniu stories. Duże konta, które często obserwuje kilkaset tysięcy osób, a ich stories dziennie liczą od kilkunastu, do kilkudziesięciu kafelków, padły ofiarą dość rewolucyjnego projektu. Aplikacja wyświetlała tylko kilka początkowych plansz ze stories, po czym przenosiła użytkownika do kolejnego profilu.
Hipotetycznie: influencerka pokazywała produkt (zajęło jej to 10 kafelków w stories), jej odbiorcy zobaczyli jednak tylko 5 plansz, po czym automatycznie przeskoczyli do stories innego, profilu, który obserwują. Dla obu stron sytuacja jest nad wyraz frustrująca.
Jedyna stała? Zmiana
Aplikacje mediów społecznościowych nieustannie ulegają modyfikacjom. Zdarza się, że twórcy proponują nowe, sprytne rozwiązania, dzięki którym nasze życie staje się lepsze. Niestety, często też nowe opcje zdają się być niepotrzebne, wbrew przyzwyczajeniom i woli użytkowników.
Czy zmiany na Instagramie kiedyś się skończą? Otóż nie i nie ma w tym nic dziwnego. Wolelibyśmy jednak, by modyfikacje dostosowane były do preferencji użytkowników, a nie odwrotnie. Już dawno pożegnaliśmy marzenia o tym, że kolejna aktualizacja czy zmiana algorytmu obędzie się bez ofiar w postaci np. frustracji czy uciętych zasięgów.
Jakie jeszcze czekają nas zmiany na Instagramie?
Dwie kolejne zmiany na Instagramie, testowane obecnie w innych krajach, dotyczą wyglądu naszych feedów i formatu treści. Istnieje opcja, że wzorem TikToka, będziemy mogli przypiąć na górze swojego profilu 3 wybrane posty. Według nas to całkiem fajna idea – czasem warto odpowiednio zaznaczyć kluczowe kwestie. Chyba że macie ściśle zaplanowaną siatkę, a kolejne kafle tworzą skrzętnie przemyślany wzór. Wtedy ta opcja będzie dla Was bezużyteczna.
Od jakiegoś czasu social media faworyzują treści wideo. Aplikacja Instagrama przymierza się do zmiany formatu obrazów, umieszczanych na feedzie. W przeszłości, na samym początku, zdjęcia w postach mogły być tylko w jednym rozmiarze: 1:1. Dziś opcji jest kilka, i prawdopodobnie pojawi się kolejna – format 9:16. Dotychczas zarezerwowany był tylko dla treści wideo, jednak w “przeciekach” na temat zmian, wyraźnie widać, że wkracza również na podstawowe – nieruchome feedy.
Które zmiany na Instagramie zostaną z nami na zawsze? Trudno powiedzieć. To elastyczna i równocześnie produktywna kwestia. Twórcy aplikacji testują różne opcje. Należy pamiętać, że pod uwagę biorą nie tylko feedback użytkowników, ale też kwestie techniczne i biznesowe. Do czego trzeba przywyknąć? Do zmian właśnie.